Najlepszy wege burger! :) super szybki i prosty w przygotowaniu.

Nie jestem wegetarianką i naprawdę nie pogardzę dobrym burgerem z 100 % wołowiny :) Jednak czasami nie mam ochoty na mięso i wtedy sięgam po przepisy na wege burgery. Wypróbowałam już te z kaszy jaglanej, z ciecierzycy a teraz przyszedł czas na połączenie czerwonej fasoli z cukinią. Jest to mój ulubieniec spośród wegeburgerów, mimo to że na pierwszy rzut oka połączenie tych dwóch warzyw nie wygląda zachęcająco. Dzisiejszy przepis jest szybki i prosty, nikomu nie powinien sprawić problemu.

Składniki na 4-5 kotletów:
puszka czerwonej fasoli
pół dużej cukini, startej na średnich oczkach
4 łyżeczki siemienia lnianego
3 łyżeczki bułki tartej

przyprawy:
papryka ostra
kminek
sól

1. Fasolę płukamy, odcedzamy i rozgniatami widelcem. Dodajemy startą cukinię. Odcedzamy zbędne soki z warzyw.
2. Dodajemy siemie lniane i bułkę tartą, doprawiamy do smaku.
3. Lepimy nieduże kotlety i smażymy na odrobinie oleju aż osiągnął z dwóch stron złoty kolor.

Dietetyczny, zdrowy chlebek z resztek dyni!

Ten chlebek poza słodkim smakiem i pięknym zapachem który wypełnia cały dom daje dużo dobrej energii w postaci płatków owsianych, mąki razowej, dyni i miodu. Świetnie nadaje się na drugie śniadanie do pracy albo szkoły. W domu świetnie sprawdza się jako zdrowa przekąska. Przepis jest bardzo prosty, dlatego polecam wypróbowanie. Fani chlebka bananowego nie będą zawiedzeni. Uwielbiam wracać do tego przepisu. Najbardziej lubię taki chlebek jeść na śniadanie z dodatkiem twarożku i konfitury morelowej :)

Na duży chlebek:
2 jajka
100 ml oliwy
1 banan
200 g dyni pieczonej
2,5 szklanki mąki razowej
1 szklanka płatków owsianych
pół lub 3/4 szklanki płynnego miodu (zależy jak bardzo słodkie wypieki lubimy)
3 łyżki dżemu pomarańczowego/ morelowego/ brzoskiwniowego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
łyżeczka przyprawy piernikowej (lub cynamonu)
3 łyżki pestek dyni

1. W dużej misce mieszamy składniki suche: mąkę, proszek do pieczenia, płatki owsiane.
2. W drugiej misce mieszamy oliwę, miód, jajka, banana roztartego widelcem, dynię i dżem.
2. Składniki suche wlewamy do suchych i miksujemy na jednolitą masę. Do wyłożonej papierem keksówki wlewamy masę, posypujemy pestkami dyni, pieczemy 40-50 minut w temperaturze 170 stopni. 

Sernik czekoladowy, orzechowy, ulubiony z okazji nowego roku :)

Dzisiaj przedstawiam wam przepis na przepyszny sernik. Łączy w sobie smak czekolady z orzechami laskowymi :) Jest ciężki, wilgotny, kremowy i wbrew pozorom niezbyt słodki. Bardzo polecam wypróbowanie tego przepisu, bo smak tego sernika naprawde zaskakuje! :) Może będzie to wypiek który rozpocznie wasz 2015 rok? Nie jest to przepis typowo fit- ale z pewnością jest zdrowy- ser jako doskonałe źródło wapnia, orzechy laskowe i gorzka czekolada. Kawałek, a nawet dwa kawałki takiego sernika nikomu nie zaszkodzą. Życzę wam w nadchodzącym roku szczęścia i spełnienia marzeń i wielu udanych, pysznych wypieków! :)

Składniki na tortownicę 25 cm:
1 kg sera półtłustego lub z wiaderka (mój ulubiony to president/piątnica)
3 gorzkie czekolady
200- 300 g ksylitolu (proszę spróbować masy i dosłodzić do smaku)
2 budynie śmietankowe bez cukru
5 jajek
200 g orzechów laskowym (zmielonych)

1. Oddzielamy żółtka od białek.
2. Białka ubijamy na sztywną masę.
3. Żółtka ubijamy z ksylitolem na puszystą masę. Dodajemy do niej stopniowo ser cały czas miksując.
4. Czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej, lekko studzimy i dodajemy do serowej masy. Dodajemy budynie i zmielone orzechy. Mieszamy dokładnie masę.
5. Dodajemy stopniowo ubite na sztywno białka cały czas mieszając ręcznie.
6. Tortownicę 25 cm wykładamy papierem do pieczenia (tylko dno), wykładamy masę i równamy sernik.
7. Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 10 minut, a następnie zmniejszamy ją do 120 stopni i pieczemy przez 90 minut. W połowie czasu pieczenia możemy przykryć sernik folią aluminiową, jeśli się już ładnie zrumienił. Studzimy w uchylonym piekarniku.

Polewa:
1 tabliczka czekolady z orzechami laskowymi (rozpuszczona w kąpieli wodnej z odrobiną mleka)

Ostudzony sernik polewamy rozpuszczoną czekoladą. Sernik na noc wstawiamy do lodówki, dopiero po 10 h należy go kroić i próbować. Wszystkie smaki muszą się przegryźć i sernik musi "odparować".

Inspiracją w tym przepisie był przepis Asi z bloga "kwestia smaku". Przepis zmieniłam i znacznie "odchudziłam".